środa, 15 grudnia 2010

Szyje się, szyje.

Jak powyżej, szyje się szyje. Nie do końca to co się powinno uszyć w pierwszej kolejności - jak zwykle zresztą. Pokazana wcześniej narzuta nadal czeka na dokończenie pikowania, a ja szyję kolejną. Nie ma to jak być "konsekwentnym inaczej". W ramach tej odmiennej konsekwentności powstały dwie nieduże (około 35x35cm) poduszki dla dwóch sióstr, starszej - miłośniczki koni i młodszej - miłośniczki różu. Tym razem do zdjęć pozują ze zbyt dużym wkładem.

W szale wypróbowywania nowego nożyka, pocięłam kupiony jeszcze w zeszłym roku ptasi panel. Powoli powstają "cosie".


Jako że nie samym szyciem człowiek żyje, polecam na święta książkę Stefana Dardy "Dom na Wyrębach". Według niektórych klasyfikowana jako horror, według innych fantazy, czy powieść grozy. Wciąga jak bagno i nie puszcza do ostatniej strony, toteż lepiej jej nie otwierać w trakcie przedświątecznych przygotowań.
A na koniec ogłoszenie - oddam nasze prosiaki, za darmo i od zaraz. Oczywiście żartuję, ale po kolejnej nocy słuchania jazgotu mam ich na chwilę dosyć. A przyczyną nocnych wrzasków jest duża sterta siana, którą obaj chcą na raz okupować. O to jedno, upragnione miejsce toczą długie słowne dyskusje, chociaż raczej należałoby to nazwać zwykłymi pyskówkami. Nic to, że ciemno, "żywiciele" chcą spać, oni muszą teraz, zaraz ustalić kto ma prawo umieścić zadek na najlepszej kupce siana. Czasami podejrzewam, że Maurycy specjalnie wywołuje burdę, żeby w końcu doprowadzić do wyjęcia go z klatki i umieszczenia na specjalnym posłanku na łóżku, gdzie bezczelnie się rozwala i od razu zasypia, a wymęczone jazgotami żywicielstwo razem z nim. Idylla nie trwa długo, bo w końcu świnia też człowiek i musi siusiu, więc trzeba jakoś zasygnalizować chęć powrotu do klatki, a najlepiej uczynić to w sposób najskuteczniejszy, czyli ugryźć człeka w rękę. Szybkie odniesienie do klatki murowane.
król bobków
moja szmatka, moja

2 komentarze:

  1. ja mam królika boże jak on sie tłucze w nocy
    jak juz niemoge wytrzymać daje mu troche żarcia
    i wtedy jest ciszej

    a poduszki rewelacyjne

    OdpowiedzUsuń
  2. no to wesoło macie z tymi świnkami ...
    określenie "konsekwencja inaczej" - powalający i jak bardzo stosowany przeze mnie hihi

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.