poniedziałek, 28 września 2009

Wymianki, zakupy i candy.



Wymianki są świetne. Dzięki Nitce z forum Craftladies stałam się posiadaczką pięknego, kobiecego kompletu. Mam nadzieję, że poczta się spręży i Nitka dostanie swoją niespodziankę. Więcej papierowych prac Nitki można obejrzeć w Jej wątku. Warto zajrzeć.


Do wymiany szykują się również między innymi kawowe guziki z fimo. Niestety przez ostatni tydzień prześladował mnie pech i jakakolwiek craftowa i nie tylko praca kończyła się katastrofą - zaczęło się od wielkiego siniaka na ramieniu a skończyło na spalonej pizzy, dlatego też kawowe guziki nie mogą się doczekać swoich mniejszych braci.





Tydzień zaczął się cudownie dzięki przesympatycznej Robince i tkaninom które sprowadza. Dzięki Jej uprzejmości dotarły do mnie bawełny patchworkowe zza wielkiej wody na moją wymarzoną narzutę. Te dwie pierwsze przyszły prosto ze Stanów, pozostałe dwie można kupić w sklepiku Robinki. Oprócz nich przyszły również tkaniny, które w ramach nadchodzących imienin zafundował mi kochany Mąż, wspaniały prezent, prawda? Tkaniny po prawej z ostatniego, trzeciego zdjęcia (kolecja Festive) są obecnie w promocyjnej cenie, warto się skusić i zajrzeć do Robinki, moje zdjęcia niestety nie oddają nawet połowy ich urody. Czuję, że trzeba będzie zacząć oszczędzać na kolejne.
No i moje pierwsze candy. Szmatka Łatka rozdaje prześliczne tkaniny, jak tu się nie skusić. Tyle pięknych, świątecznych materiałów, aż oczy bolą od patrzenia.

poniedziałek, 7 września 2009

Prezenty, tarty i szycie


Nie ma to jak Dobra Dusza. Przyszła i przyniosła woreczek pięknych, starych guzików :) nie mam wyjścia, muszę zrobić jakąś kartkę. Te z serduszkiem powędrują do panien Tildowych, a te ze wzorkami jak nic trzeba odcisnąć w fimo. Dzięki Dobra Duszo.
Tarty wciągają - tak, tak, zanim się je "wciągnie" człowiek zostaje przez nie wciągnięty, a że odmian może być tyle ile przygotowujących marny los wciągniętego. Upiekłam kolejne, z brokułami, papryką i wędzonym łososiem; z warzywnym leczo, były też na słodko, ale zostały zjedzone bez obfocenia, przynajmniej jest powód do zrobienia kolejnych.



W oczekiwaniu na tkaniny, które mają posłużyć do szycia bloków PP w ramach projektu kołderkowego , prowadzonego przez dziewczyny z Craftladies, szyję drobiazgi.


Właśnie dostałam informację, że materiały już wysłane, polowanie na paczkownika czas zacząć :)