czwartek, 20 grudnia 2012

Rocznica.

Minął rok od wycięcia gada. Cały rok, a wydaje się, że to było wczoraj. Kolejna kontrola zaliczona pozytywnie. Cieszę się z bieżącej chwili. Zmiany wykryte trzy miesiące temu powoli się wchłaniają, tkanka się regeneruje. Skutki uboczne kuracji od czasu do czasu dają o sobie znać, ale która z przechodzących agresywne leczenie tego nie ma?
Żeby nie było tak różowo, złapałam półpaśca. Paskudztwo jakich mało, trafiło mi się z efektem łupiących pleców i nogi, hmm, musi być ciekawie. Powoli mija, mam nadzieję, że na święta wreszcie wyjdę z domu. Dobrze, że miesiąc temu zdążyłam uszyć kilka świątecznych poduszek. Zdjęcia kiepskie, aparat odmawia posłuszeństwa, komputer też, oczy jakieś "ślepawe".







Las mi "wyrósł".
Zmajstrowałam też mały stroik z szytych choinek.


7 komentarzy:

  1. Myślałam przy okazji wtorkowej imprezy o Twojej rocznicy... Szybko zleciało, prawda? Cudne poduszki i obłędny las są najlepszym dowodem, że wróciłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Udało Ci się i to jest najważniesze. Mnie też raduje to , że wróciłaś i pokazujesz swoje śliczne prace. Nie wiem, czym się w pierwszej kolejności zachwycać, czy poduszkami , czy choinkami. Piękne wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, że się odezwałaś:) Cieszę się, że u Ciebie dobrze, wiele razy o Tobie myślałam. Ja też mam kłopoty ze zdrowiem, właśnie aktualnie jeżdżę do Lublina co dwa tygodnie a ostatnio co cztery... Trzymaj się dobrze, półpasiec niemiły, ale do przeżycia. Też miałam , oczny mi się trafił:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszki piekne ale jeszcze piękniejsze jest to że pierwsza rocznicę możesz zaliczyć do udanych! dużo zdrowia i rozwiązania już wszystkich problemów!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z dziewczynami: poduszki są śliczne! Ale oczywiście najważniejsza jest pozytywnie "zaliczona" rocznica:) trzymam kciuki nadal:)

    OdpowiedzUsuń
  6. podusie są śliczne!! i zdrowia życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  7. trzymam kciuki, moja siostra ma ten sam "kłopot" z tym że jedną stronę straciła na zawsze :(

    podusie super, ja się w szyciu dopiero wprawiam :) będę podglądać

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.